Dlaczego lepiej kupować nowe samochody u brokera niż w autoryzowanym salonie?
Rynek motoryzacyjny w Polsce zmienia się dynamicznie. Ceny rosną, czas oczekiwania się wydłuża, a dostępność popularnych konfiguracji spada. Coraz więcej świadomych klientów zaczyna szukać alternatyw dla tradycyjnych autoryzowanych salonów.
Jedną z nich jest zakup nowego samochodu u brokera motoryzacyjnego. Dla wielu osób brzmi to egzotycznie — dopóki nie poznają faktów.
Poniżej wyjaśniamy dlaczego ta forma zakupu często jest po prostu bardziej opłacalna.
⸻
✅ 1. Niższa cena zakupu
Najważniejszy argument — brokerzy potrafią oferować 10–40% oszczędności względem cen katalogowych.
Dlaczego?
•dokonują zakupów hurtowych,
•korzystają z rynków zagranicznych (np. Niemcy, Holandia, Belgia),
•biorą udział w przetargach i ofertach flotowych,
•kupują samochody, które już są wyprodukowane (a nie dopiero zamawiane).
Salon autoryzowany sprzedaje pojedynczo, a broker działa hurtowo.
Skala = niższa cena.
⸻
✅ 2. Krótszy czas oczekiwania
W salonach na niektóre modele czeka się:
•6–12 miesięcy,
•w luksusowych segmentach bywa nawet 18+ miesięcy.
Brokerzy sprowadzają auta dostępne „od ręki”, z placów dealerskich w całej Europie.
W praktyce klient:
•podpisuje umowę,
•za kilka dni odbiera samochód.
Bez oczekiwania i nerwów.
⸻
✅ 3. Dostęp do bogatszych konfiguracji
Salony mają ograniczone:
•wersje wyposażenia,
•kolory,
•opcje silnikowe.
Brokerzy polują na najbogatsze specyfikacje:
•pakiety M / AMG / S-line,
•fotele komfortowe,
•nagłośnienie premium,
•zaawansowane systemy jazdy autonomicznej.
Często auto ma kilkadziesiąt tysięcy złotych wyposażenia… w cenie podstawowej konfiguracji z Polski.
⸻
✅ 4. Gwarancja producenta — taka sama jak w salonie
To najczęstszy mit:
„U brokera gwarancja jest gorsza!”
Nieprawda.
Gwarancja:
•jest fabryczna, międzynarodowa,
•realizowana w dowolnym autoryzowanym serwisie producenta,
•działa identycznie w całej UE.
To prawo unijne.
⸻
✅ 5. Elastyczne formy finansowania
Salony często „wciskają” leasing własnego banku.
Broker współpracuje z wieloma instytucjami finansowymi.
Efekt:
•niższa marża leasingowa,
•korzystniejsze RRSO,
•mniej ukrytych opłat.
⸻
✅ 6. Brak agresywnych „dopłat” i dodatków
W salonach bywa tak:
•zabezpieczenie lakieru: 3 500 zł,
•ubezpieczenie GAP: 3 000 zł,
•dywaniki: 800 zł,
•pakiety „serwisu wstępnego”: 1 200 zł…
Broker nie opiera biznesu na dodatkach.
Cena = auto + dostawa.
Bez magii.
⸻
✅ 7. Dostęp do rynków, gdzie auta są… tańsze
Salony w Polsce kupują po cenach narzuconych przez centralę.
Broker:
•importuje z krajów z promocjami regionalnymi,
•kupuje auta z „przebudowanej” produkcji,
•korzysta z rabatów flotowych.
To czysta matematyka.
⸻
✅ 8. Obsługa concierge — „pod klucz”
Klient brokera zazwyczaj dostaje:
•rejestrację pojazdu,
•tłumaczenia dokumentów,
•dostawę pod dom,
•tablice, ubezpieczenie, numery VIN do sprawdzenia.
Bez biegania po urzędach.
⸻
✅ 9. Broker… NIE jest konkurencją ASO
Warto zrozumieć:
•salon zarabia na serwisie,
•broker zarabia na sprzedaży.
Dlatego:
•ASO chętnie obsługuje auta od brokerów,
•gwarancja serwisowa jest taka sama.
Wszyscy wygrywają.
⸻
✅ 10. Działa to legalnie i w pełni zgodnie z prawem UE
W Unii Europejskiej obowiązuje swobodny przepływ towarów.
Producent:
•nie może zakazać sprzedaży na innym rynku,
•nie może ograniczać gwarancji.
Broker działa legalnie.
